Pracownik w trakcie i po pandemii.

W jakiej jest kondycji i czego potrzebuje od pracodawcy?

Pracownicy wymagają szczególnego wsparcia od swojego pracodawcy w obecnych czasach. Narzędzia motywacyjne, mające na celu zwiększenie produktywności i efektywności pracownika nie są jedynym aspektem po-pandemicznego marazmu, na jakim musi skupić się firma.

Pierwszym z wyzwań jest koniec trzeciej fali koronawirusa i powrót do biura. Praca zdalna w wielu przypadkach wprowadziła nowy, zindywidualizowany styl wykonywania obowiązków: pracownicy dostosowywali je do swojego trybu dnia. Przykładowo, nocne sowy mające pracę zadaniową mogły wykonywać ją wieczorem, a rano odsypiać. Matka lub ojciec z dziećmi mogli poświęcać w dzień więcej czasu rodzinie, zaś swoje obowiązki zawodowe wypełniać „po godzinach”. W ten sposób czas był wykorzystywany efektywnie. Pracodawcy muszą teraz pomóc takim osobom wrócić do pracy tak, by odnalazły się w poprzedniej rzeczywistości pracy od 9-ej do 17-ej poza domem. Rozwiązaniem, które zastosowaliśmy w VanityStyle, jest przejściowy etap pracy hybrydowej. Umożliwia on pracownikom powrót do biura albo na kilka dni w tygodniu, albo pracę zmianową, tj. tydzień zdalnie, tydzień w biurze. Dzięki temu zlikwidowany został problem nagłej zmiany trybu dnia i natychmiastowego wdrożenia się do nowego sposobu pracy, gdyż powrót do biura przeprowadzany jest stopniowo, z naciskiem położonym na komfort psychiczny pracowników.

Drugim wyzwaniem jest sama kondycja pracowników. Nie tylko mowa tutaj o kondycji psychicznej, która pogorszyła się u 42% Polaków ^[i] (najczęstsze symptomy to obniżenie nastroju, zaburzenia snu, rozmaite lęki oraz niepokój; około 80% osób teraz borykających się z nimi nie miało tych objawów przed wybuchem pandemii. Dobrym pomysłem są tutaj regularne konsultacje z psychologiem, zapewnione w ramach jednego z benefitów pracowniczych, np. Strefy VS On-Line Premium), ale również mowa jest o kondycji fizycznej. Niemal co czwarty Polak przybrał na wadze podczas pandemii – przy tym co dziesiąty ponad 10 kg, a średnio ok. 6 kilogramów^[ii]. Wzrost wagi przedkłada się na brak energii do pracy, odczuwanie senności i znużenia w ciągu dnia, a co za tym idzie, obniżenie produktywności u pracownika^[iii].

Poradzenie sobie z drugim wyzwaniem może przebiegać dwutorowo. Ponowne otwarcie obiektów sportowych pozwala na odwieszenie lub zakup kart sportowych dla pracowników i umożliwienie im doświadczenia na własnej skórze korzyści, jakie przynosi regularna aktywność sportowa^[iv]. To byłby pierwszy, „zewnętrzny” tor.

Drugi tor, „wewnętrzny”, to wszystkie działania, które może podjąć sama firma, by zapewnić jej pracownikom potrzebną dawkę ruchu w ciągu dnia pracy. Pracodawcy, którzy inwestują w aktywność sportową pracowników, ograniczają bowiem ryzyko pojawienia się u nich nadmiernego stresu i wypalenia zawodowego, a tym samym ryzyko utraty wartościowych ludzi. Dodatkowy ruch pomaga też spalić nadprogramowe kilogramy, jako że uczestniczy w kreowaniu deficytu kalorycznego, przez co pracodawca może liczyć na bardziej zadowolonych, zmotywowanych, energiczniejszych i sprawniej działających pracowników.

Akcje pro-sportowe wewnątrz firmy mogą być dopasowane do jej możliwości. Przykładowo, badania przeprowadzone przez American College of Sports Medicine wykazały, że jeżeli pracodawca pozwoli pracownikom spędzić przerwę na lunch (tj. od 30 do 60 minut) na ćwiczeniach i aktywności fizycznej, to są oni średnio o 15% bardziej produktywni tego dnia^[v].

Jeżeli zachowanie ciągłości pracy uniemożliwia wygospodarowanie przerwy na lunch, podczas której pracownicy będą niedostępni, to można podejść do tematu poprzez promocję aktywności: zachęcanie do wchodzenia po schodach na piętro zamiast używania firmowej windy (naklejki na stopniach z przybliżoną liczbą spalonych kalorii, motywujące plakaty na ścianach), do przyjeżdżania do pracy rowerem bądź przychodzenia na piechotę (można zaktywizować pracowników za pomocą konkursu wewnątrz firmowego na największą ilość pokonanych kilometrów w ciągu miesiąca). Można również wyposażyć biuro w regulowane biurka do pracy na stojąco bądź też zakupić duże piłki gimnastyczne balansujące, które zastąpiłyby krzesła.

Jeden z duńskich banków poszedł nawet o krok dalej w profilaktyce: najpierw wysyła swoich pracowników na sprawdzenie stanu zdrowia i fitnessu, a później udziela im spersonalizowanych porad dotyczących diety, aktywności fizycznej, jakości snu bądź rzucenia palenia papierosów. W rezultacie tych działań, w ciągu 6 lat liczba zwolnień chorobowych zmniejszyła się o połowę, a pracownicy znajdują się w lepszej formie fizycznej (procent osób otyłych lub z nadwagą w miejscu pracy spadł do zaledwie 20%) oraz psychicznej (93% pracowników deklaruje, że są „szczęśliwi” bądź „bardzo szczęśliwi” z pracy w tym właśnie banku)^[vi].

Szczęśliwy pracownik to zaś korzyści dla całej firmy – dlatego właśnie dobrze jest podejmować się działań zwiększających ich zaangażowanie oraz stawiać czoła wyzwaniom, z jakimi muszą uporać się firmy przy powrocie pracowników z pracy zdalnej.

Doprecyzowując i podsumowując już, benefity nie kończą się jedynie na lepszej kondycji i formie pracowników. Zyski dla pracodawcy są równie mierzalne i opłacalne. Zapraszamy do zapoznania się z poniższą infografiką^[vii] ^[viii] ^[ix] ^[x] i przemyślenia, w jaki sposób najlepiej dotrzeć do Waszych pracowników, by ułatwić im powrót do „normalnego” trybu pracy po pandemii i zwiększyć ich zaangażowanie oraz subiektywny poziom odczuwanego szczęścia.