Ile kosztuje uprawianie sportu w Polsce

Zaledwie co trzeci Polak regularnie uprawia sport – wynika z raportu „Aktywność sportowa Polaków” przygotowanego przez TNS Polska. W zestawieniu z wynikami osiąganymi przez europejskich liderów – Szwecję (70%) i Danię (68%), Polska wypada zatrważająco. Przyczyn tego stanu rzeczy można doszukiwać się w kiepskiej sytuacji ekonomicznej, która sprawia, że Polaków zwyczajnie nie stać na uprawianie sportu.

Triathloniści z przymusu

Najpopularniejszym sportem okazała się jazda na rowerze, którą preferuje ponad połowa „aktywnych” ankietowanych. Na pozostałych miejscach podium znalazły się bieganie (33%) i pływanie (28%). Wspomniane dyscypliny znacznie zdystansowały najpopularniejszy sport na świecie, czyli futbol, który uprawia zaledwie 17% respondentów i coraz bardziej modną siłownię i kluby fitness (19%).

Skąd zatem wzięło się tak duże zainteresowanie trzema sportami, których Polacy wcale nie śledzą chętnie w telewizji, ani nie uważają za dyscypliny tradycyjne dla naszego kraju? Krótka kalkulacja i pobieżny bilans kosztów rzucają więcej światła na tę kwestię. Zarówno jazda na rowerze, jak i bieganie wiążą się z jednorazowym wydatkiem rzędu kilkuset złotych. W przypadku profesjonalnego roweru koszty mogą wzrosnąć, choć tutaj większość z nas do sprzętu nie przywiązuje zbytniej wagi. Zwykle wykorzystujemy to, co mamy w domu – biegamy w starych adidasach i jeździmy rowerami górskimi po asfalcie. Także opłata za roczne korzystanie z basenu nie powinna przekroczyć 1000 złotych i to przy założeniu, że będziemy pływać kilka razy w tygodniu. Znacznie drożej wynosi przeciętnego Kowalskiego siłownia. Za roczny karnet trzeba zapłacić nawet 1900 złotych.

Biorąc pod uwagę, że średnia płaca w Polsce to niespełna 2800 zł netto, nietrudno wytłumaczyć tak niski odsetek aktywnych mieszkańców naszego kraju. Skoro znaczną część przeciętnego domowego budżetu pochłaniają bieżące potrzeby, to nic dziwnego, że zaledwie niewielka grupa Polaków może pozwolić sobie na luksus systematycznego uprawiania sportu, a jeszcze mniej na korzystanie przy tym z profesjonalnego sprzętu. Wysokie pozycje „tanich” sportów w rankingu potwierdzają tę tezę.

W świetle ostatnich badań naukowców z uniwersytetu Cambridge, wynik sondażu TNS Polska jest jeszcze bardziej druzgocący. Jak dowiedli specjaliści, brak ruchu jest gorszy nawet od otyłości. – Siedzący tryb życia powoduje dwukrotnie więcej zgonów niż nadmierna tusza. Brak aktywności jest groźny dla wszystkich, niezależnie od masy ciała – twierdzi jeden z autorów badania, prof. Ulf Ekelund.

Pracodawcy zapłacą za kondycję swoich pracowników

Zdrowiem i formą swoich pracowników zaczęli interesować się ich przełożeni. Ogromny wzrost popularności notują w Polsce rok do roku programy motywacyjne, gwarantujące pracownikom dostęp do obiektów sportowych. Pracodawcy coraz chętniej decydują się na wspomniane rozwiązanie i zaczynają doceniać jego walory.

– To typowy układ, na którym zyskują obie strony. Pracownik ma możliwość wyboru z szerokiego wachlarza dyscyplin, oferowanych przez system benefitowy; może realizować swoje sportowe pasje i aktywnie spędzać czas wolny. Pracodawca natomiast ma do dyspozycji pełnego energii podwładnego, którego cechuje wyższa wydajność i dynamizm. Korzyści z takiego rozwiązania znacznie przewyższają koszty – tłumaczy Joanna Skoczeń, członek zarządu VanityStyle, firmy, która pod markami FitProfit i FitSport oferuje programy motywacyjne dla pracowników w obszarze sportu i rekreacji. Ponadto, wspólne treningi mogą znacząco zacieśnić więzi między pracownikami i dodatnio wpłynąć na atmosferę w pracy. Funkcja integracyjna sportowych programów motywacyjnych jest nie do przecenienia.

Kropla w morzu potrzeb

Odwracanie niekorzystnej tendencji, jeśli chodzi o aktywność fizyczną Polaków, jest procesem żmudnym i złożonym. Coraz powszechniej wdrażane w firmach – zarówno tych dużych jaki i tych małych, programy motywacyjne z obszaru sportu i rekreacji oraz liczne akcje inicjowane przez topowych sportowców i popularyzatorów bycia Fit, wytyczają dobry kierunek zmiany. Statystyki udowadniają brutalnie, że na ogół to bogate społeczeństwa stać na wysoki wskaźnik aktywności fizycznej. Pozostaje mieć nadzieję, że Polska przyspieszy zarówno ekonomicznie, jak i sportowo, ostatecznie łapiąc kontakt z europejską czołówką.

– Pracodawcy coraz chętniej decydują się na wspomniane rozwiązanie i zaczynają doceniać jego walory. To typowy układ, na którym zyskują obie strony. Pracownik ma możliwość wyboru z szerokiego wachlarza dyscyplin, oferowanych przez system benefitowy; może realizować swoje sportowe pasje i aktywnie spędzać czas wolny. Pracodawca natomiast ma do dyspozycji pełnego energii podwładnego, którego cechuje wyższa wydajność i dynamizm. Korzyści z takiego rozwiązania znacznie przewyższają koszty.


Joanna Skoczeń, Prezes VanityStyle

– Siedzący tryb życia powoduje dwukrotnie więcej zgonów niż nadmierna tusza. Brak aktywności jest groźny dla wszystkich, niezależnie od masy ciała –


 prof. Ulf Ekelund.