Nadgodziny = stres i złe samopoczucie

Ponad połowa pracowników pracuje w godzinach nadliczbowych, co – obok stresu i negatywnych emocji – wpływa niekorzystnie na ich samopoczucie oraz kondycję fizyczną, wynika z najnowszego badania przeprowadzonego przez Hays Poland.

Zostawanie w pracy po godzinach, zabieranie pracy do domu, wykonywanie służbowych obowiązków w weekendy – nadgodziny to codzienność polskich pracowników. Czym to jest spowodowane? Mało efektywnym zarządzaniem zasobami ludzkimi, brakami w personelu oraz niską efektywnością pracy.

Polscy pracownicy w czołówce

Co prawda, odsetek osób pracujących po godzinach zmniejszył się (w efekcie zmian zachodzących na rynku pracy, rosnących wobec pracodawców oczekiwań oraz wzrostu znaczenia koncepcji work-life balance) w porównaniu z 2016 rokiem – kiedy 74 proc. ankietowanych odpowiedziało twierdząco na pytanie: Czy w obecnym miejscu pracy pracujesz w nadgodzinach? – jednak sytuacja ta wciąż dotyczy większości pracowników, niezależnie od płci, wieku, obszaru specjalizacji, zajmowanego stanowiska oraz formy zatrudnienia. Obecnie 55 proc. ankietowanych przyznało, że pracuje w nadgodzinach. Co więcej, Polacy znajdują się w czołówce krajów Unii Europejskiej pod względem średniej liczby godzin wypracowywanych tygodniowo przez zatrudnionych.

Nadgodziny to zło!

Wydawać by się mogło, że pracujący dłużej pracownik, to prawdziwy skarb i same korzyści dla przedsiębiorstwa, ale jest zupełnie odwrotnie. Praca w nadgodzinach i towarzyszącym im stresie prowadzi do spadku efektywności, sprawia, że pojawiają się trudności z koncentracją, podenerwowanie, nieuwaga. Co trzeci pracownik doświadcza negatywnych konsekwencji dla samopoczucia lub problemów zdrowotnych wynikających ze zbyt wysokiego poziomu stresu w miejscu pracy. Najczęstszymi konsekwencjami są podenerwowanie i irytacja (73 proc.), kłopoty ze snem (66 proc.), zmęczenie (62 proc.), problemy żołądkowe (45 proc.). Pracownicy są też bardziej skłonni do absencji (36 proc.), zagrożeni depresją (33 proc.), odczuwają duszności i kołatanie serca (31 proc.), częściej sięgają też po używki (29 proc.). Skumulowany stres w konsekwencji przekłada się na sytuację rodzinną – zdenerwowanie pracownika dotyka również jego bliskich.

Jak je pokonać?

Pogarszające się samopoczucie pracownika w konsekwencji może doprowadzić do wypalenia zawodowego. To poważny problem, który dotyka coraz więcej firm. Obniżona motywacja jednego z pracowników przekłada się na niską efektywność całego przedsiębiorstwa. Jak się łatwo domyślić, kultura nadgodzin jest zwyczajnie nieopłacalna zarówno dla pracownika, jak i pracodawcy. Warto pomyśleć o tym, mając na względzie zmiany na rynku pracy, w końcu w rankingach popularności pracodawców przodują firmy, które wprowadzają rozwiązania pomagające pracownikom efektywnie wykorzystywać czas, np. pracując z domu czy też w elastycznych godzinach pracy.